Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Opowiadanie, cześć 1 (..i kto wie, czy nie ostatnia.)

Siódma rano. Obudziły mnie promienie słońca przedzierające się przez kremowe zasłony do mojego pokoju . Wstałam, przebiegłam wzrokiem po obklejonych plakatami ścianach i ruszyłam wolnym krokiem do szafy w kolorze dębu. Wyciągnęłam z niej kakaowe bryczesy, białą koszulę polo z nadrukiem mojej stajni, bieliznę, szare skarpety jeździeckie we wzór podobny do rombów i upięłam włosy w niedbały warkocz. W pośpiechu zeszłam na dół po drewnianych schodach i moją uwagę przykuł talerz kanapek na kuchennym stole i karteczka z informacją od mamy. Zjadłam posiłek, chwyciłam jabłko i pognałam przez długi korytarz by ubrać ulubione skórzane sztyblety.  Wychodząc zgarnęłam z szafki jeszcze mój telefon z czarną obudową oraz słuchawki. Podłączyłam je do urządzenia i rozkoszowałam się playlistą. ... Wchodząc do stajni przywitałam się z mamą szerokim uśmiechem, wiedziałam, że to będzie dobry dzień.  Podeszłam do boksów, tam wyłoniła się moja klacz, Aisha.  Była ona dużą, siwą klaczą rasy

Realne sprawy :))

Obraz
Hej, hej! :D Dziś bardziej na temat mojego realnego jeździectwa.  Chciałam napisać ogólnie o życiu, ale po długich przemyśleniach doszłam do tego, że moje życie jest nudne. Bardzo.  Większość z was pewnie wie, że jeżdżę konno. Uczęszczam do sportowej stajni pod Bydgoszczą, dokładniej OJK Cavallino.  Mam również "swoją" klacz, Hipnozę.  Swoją wzięłam w cudzysłowie, ponieważ nie jest moja, nie dzierżawie jej - po prostu głównie ja na niej jeżdże.  Hipnoza, 11 lat, Szlachetna Półkrew Oto moje rude dziecko :)  Tego konia nie można nazwać profesorem i to zdecydowanie. Nie wybacza błędów, wręcz je wytyka.  Ale i tak ją uwielbiam, haha. :)  O boże, coś czuje, że to będzie długi post.   Dość o samych koniach. ;) Chyba nie znam jeźdźca, który nie byłby szmatoholikiem.  Szmatoholik - nałogowo kupuje różne "szmatki" (czapraki itd.) dla swojego wierzchowca. Ogolnie, mam aktualnie kilka swoich czapraków. Od Eskadronów, p

Walentynkowy rajdzik SGC

Obraz
Dobry Dziś odbył się walentynkowy rajd w SGC. Tak jak w zeszłym roku, prowadziłam go ja. :) 
Obraz
Witam, witam. Wczoraj wieczorem wybrałam się ze Stonką i Karin na małą przejażdżkę oraz disco.  Udało mi się postrzelać kilka zdjęć. :)  Wracając do tematu dyskoteki.. Wolicie nasze "łubudubu" czy może piosenki zespołu JA? Ja nie gustuję w muzyce, którą serwował nam dany zespół, więc zostanę przy tradycyjnej melodii. :) Wcześniej jeszcze zjeżdżałyśmy z różnych gór, właściwie to nasze konie nam w tym pomagały. Nie mam żadnych zdjęć, niestety. :/ Ogólnie, wczorajszy wieczór zaliczam do bardziej udanych.  Podrzucam wam jeszcze edit, który zrobiłam dziś rano. :)  Do zobaczenia! :D 
Obraz
Witam, witam.  ~milion lat świetlnych właśnie minęło~ Wróciłam.  (to znaczy nie wiem czy wróciłam ale jestem tutaj i właśnie piszę.) Hoho, dużo się ostatnio pozmieniało. Wróciłam na miodek, jestem znowu w SGC. Zmieniłam fryzurę. No dobra, w sumie jednak nie tak dużo. Chciałabym umieć pisać posty na blogu. Niby chcę tutaj pisać, ale mój brak jakiejkolwiek motywacji i pomysłów bierze górę.  Macie tutaj jakieś zdjęcia, które zrobiłam w ostatnim czasie. Ja oraz Firuze   Galadrielle, moja miłość.   Firuze, top machine. Nocna sesyjka z Karin, Greencake i Firuze Poza tym, jeżeli jeszcze ktoś nie wie to od długiego czasu mam instagrama.  Tam jestem zdecydowanie bardziej aktywna niż tutaj.  >Verka na instagramie< Do następnego!