Flameflash

Cóż.. Kobieta zmienną jest.

Jeszcze kilka dni temu kasztan był ostatni na mej liście anglików..
Od dwóch dni jest na pierwszym miejscu. 

Tak, kupiłam kolejnego konia. 

Krótka recenzja na temat karego anglika:
Bardzo szybko się nudzi, nie grzeszy pięknością.
Żałuje, że go kupiłam, ale no cóż. :D 


W planach mam również siwka, ale poczekam na nowe maści. :D 

A jak tam wasze doublowe zakupy? :) 


Komentarze

  1. Zastanawiałam się nad karym anglikiem, ale później padło na kasztanka. Przypomina mi strasznie Secretariata. MÓWIŁAM, ŻE JESTEM MIŁA I CO TERAZ

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja biedna niestety nie mogę się w takie piękności zaopatrzyć, męczę dalej ten okropny 11 level :(
    No nic, życz mi powodzenia, bo w czymś takim jest ono po szczęściu najbardziej potrzebne;)
    Zostaję na dłużej, bardzo podoba mi się Twój styl pisania :)
    Mój blog o SSO-klik!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Plakietki :)

Challenge: Trudne początki.